„KLOPSY” w pigułce

Koniec września 1995 roku. Grupa młodzieży wraz z opiekunem jedzie do Kotliny Kłodzkiej. Weekend w górach. To pierwsza wyprawa Szkolnego Klubu Krajoznawczo-Turystycznego.
Noc w górskim schronisku. Siedzimy i zastanawiamy się , jak nazwać Klub. Pięćdziesiąt, może sześćdziesiąt propozycji i nic. Kompletnie. Żaden pomysł nie jest trafiony.
Następnego dnia, w niedzielę po południu, niosąc ciężkie plecaki, schodzimy z górskiego szlaku na stację kolejową. Jeszcze ostatnia przerwa. Odpoczywamy, kontemplując szeroką panoramę gór.
I wtedy ktoś powiedział: „To już koniec wycieczki , było super. A teraz musimy, kurczę, wracać. No klops”. Jest! Jest nazwa! A czemu nie KLOPS?! Trochę śmiesznie, trochę irracjonalnie… I tak zostało.
Wszelako jeden z późniejszych prezesów Klubu – Arkadiusz Jokś – tłumaczył nazwę inaczej : KLOPS , czyli Klub Ludzi Opętanych Przez Szeryfa ( szeryfem nazywano na letnich obozach wędrownych opiekuna grupy).
Minęło dwadzieścia pięć lat. To już nie piesze wędrówki z plecakiem na plecach. To wyprawy czasem kajakiem, czasem rowerem , motolotnią. A czasem samolotem , jak na portugalski „koniec Europy” czy do Afryki Północnej. Lub różowym Airbusem A 320 do Barcelony. Dacie wiarę? Różowym! Czyli w obecnych barwach naszej szkoły!

Szkolny Klub Turystyczny „KLOPS” zrzesza obecnie 35 członków.
P.S.
Agnieszka i Jędrzej są od lat szczęśliwym małżeństwem, które poznało się na „Klopsowej” wycieczce w Sudety… ich małe dzieci już chodzą po górach.