Na początku listopada mieliśmy przyjemność gościć w naszej szkole harcerzy z Brześcia. Nasi uczniowie stanęli na wysokości zadania i przyjęli do swoich domów naszych rodaków ze Wschodu. Już na wstępie nie obyło się bez wzruszeń, młodzież z Białorusi emocjonalnie reagowała na życzliwość i gościnność, z jaką się spotkała ze strony naszych uczniów. Wtorek był dniem wspólnej wycieczki do Poznania. Z inicjatywy pana Rafała Lusiny, reprezentującego Motocyklowe Stowarzyszenie Pomocy Polakom Wschód – Zachód”, pani dyrektor ZST Anny Matysiak i pani Barbary Jokś, goście z Brześcia pod opieką p. Anny Majcherek i p. Magdaleny Lange zwiedzili Muzeum Martyrologii Wielkopolan Fort VII Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości, zobaczyli Stary Rynek i obowiązkowo symbol Poznania – „ trykające się koziołki”. Ta część podobała się najmłodszym uczestnikom. W parafii Błogosławionej Poznańskiej Piątki wysłuchali pouczającej bajki i motywującej historii księdza, który pokonał wiele przeszkód aby osiągnąć swój cel życiowy. Kolejnym miejscem na mapie Poznania był Uniwersytet im. Adama Mickiewicza. Pod kierunkiem przewodnika otworzył się dla zwiedzających gabinet Rektora, galeria portretów włodarzy uczelni w połączeniu z historią miejsca, która zrobiła duże wrażenie, ostatnim miejscem zwiedzania była przepiękna uniwersytecka aula.
Zwieńczeniem wspólnego dnia, było wieczorne spotkanie integracyjne w Wigwamie w Zdroju. Harcerze z Brześcia wspólnie z harcerzami grodziskich drużyn, wymienili wspólne doświadczenia.
Na koniec warto zaapelować do wszystkich, którzy w tym roku nie zdecydowali się przyjąć gości z Brześcia aby okazali gościnność w przyszłym. Wdzięczność naszych rodaków była wielka, łzy wzruszenia za okazaną serdeczność bezcenna. Młodzi ludzie z Brześcia na co dzień kultywują pamięć o historii Polski, uczą się języka polskiego i pokonują trudności aby zachować tożsamość narodową. Dlatego warto abyśmy wsłuchali się w słowa piosenki: Ja to mam szczęście, żyć mi przyszło w kraju nad Wisłą, ja to mam szczęście, mój kraj szczęśliwy , piękny, prawdziwy….” i docenili rodaków ze Wschodu, którzy tęsknią.